Tadeusz Korczowski
Tadeusz Korczowski urodził się 7 lipca 1914 r. we Lwowie. Był absolwentem tamtejszego Korpusu Kadetów, ukończył także Wydział Mechaniczny Politechniki Lwowskiej. Przed wybuchem II wojny światowej mieszkał z rodziną w Rzeszowie. Po agresji nazistowskich Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. brał udział w wojnie obronnej, a następnie wrócił do Rzeszowa i poświęcił się działalności konspiracyjnej. 1 maja 1940 r. został aresztowany przez Niemców wraz z młodszym o sześć lat bratem Jerzym, a następnie osadzony w więzieniu na Zamku w Rzeszowie. 9 maja 1940 r. obu braci i innych aresztowanych w tym czasie przeniesiono do więzienia w Tarnowie. Stamtąd 14 czerwca 1940 r. obaj zostali przewiezieni do obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Brama byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz z napisem "Arbeit Macht Frei" (1945), autor: Stanisław MuchaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Tadeusz Korczowski otrzymał numer obozowy 373, a jego brat Jerzy numer 625. Obaj bracia zostali zwolnieni z Auschwitz w październiku 1941 r. Tadeusz Korczowski nie odzyskał jednak w pełni wolności.
Po pobycie w więzieniach w Krakowie i Katowicach, został skierowany na roboty przymusowe w rolnictwie do Niemiec w okolice Hanoweru.
Brama byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz z napisem "Arbeit Macht Frei" (1945), autor: Stanisław MuchaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W kwietniu 1942 r. został stamtąd zwolniony z powodu złego stanu zdrowia, powrócił do Rzeszowa i zaangażował się ponownie w działalność ruchu oporu, wstępując do Armii Krajowej.
Po zakończeniu wojny w 1945 r. Tadeusz Korczowski został aresztowany przez komunistyczną służbę bezpieczeństwa i do stycznia 1946 r. był przetrzymywany w więzieniach w Rzeszowie, Krakowie, Bytomiu, Warszawie, Łodzi, Poznaniu i Rawiczu. Zwolniono go na początku 1946 r. Osiedlił się wówczas z rodziną w Gliwicach, gdzie jako inżynier pracował do momentu przejścia na emeryturę. Zmarł w 1997 roku.
Pierwszy transport
Za datę rozpoczęcia funkcjonowania niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz uważa się datę przywiezienia do niego pierwszego transportu 728 polskich więźniów politycznych z więzienia w Tarnowie, czyli 14 czerwca 1940 r. Więźniowie ci otrzymali numery od 31 do 758. Większość wśród nich stanowili uczniowie gimnazjalni, studenci czy wojskowi, aresztowani na terenie Słowacji i w różnych miejscowościach południowej Polski podczas próby przekroczenia granicy polsko-słowackiej.
Pierwszy transport więźniów do Auschwitz, 14 czerwca 1940, Tarnów, ulica Krakowska – Archiwum Historii Holokaustu, Noordwijk, HolandiaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Razem z nimi osadzono w Auschwitz wielu organizatorów akcji przerzutu na teren Węgier ochotników do wojska polskiego, wśród nich przewodników górskich, a poza nimi licznych członków organizacji konspiracyjnych, takich jak powstały jesienią 1939 r. Związek Walki Zbrojnej i działająca na Sądecczyźnie Organizacja Orzeł Biały.
14 czerwca deportowano do Auschwitz także liczną grupę młodzieży (wśród nich harcerzy).
Pierwszy transport więźniów do Auschwitz, 14 czerwca 1940, Tarnów, ulica Krakowska – Archiwum Historii Holokaustu, Noordwijk, HolandiaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Zostali oni aresztowani w ramach realizacji Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej (Aussenordentliche Befriedungsaktion − AB), wymierzonej przez niemieckiego okupanta przeciwko polskiej inteligencji.
Pierwszy transport więźniów do Auschwitz, 14 czerwca 1940, Tarnów. Widok kolumny więźniów na rampie kolejowej – Archiwum Historii Holokaustu, Noordwijk, HolandiaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W transporcie tym znalazły się także osoby ujęte podczas łapanek ulicznych.
Wśród pozostałych starszych wiekiem więźniów znajdowali się przedstawiciele różnych zawodów: nauczyciele, prawnicy, księża, ziemianie, sportowcy...
Pierwszy transport więźniów do Auschwitz, 14 czerwca 1940, Tarnów. Widok kolumny więźniów na rampie kolejowej – Archiwum Historii Holokaustu, Noordwijk, HolandiaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
...wojskowi, lekarze, muzycy czy rzemieślnicy. Co najmniej 11 więźniów było pochodzenia żydowskiego.
Fragment ksiąg ewidencyjnych więzienia w Tarnowie, na którym widnieją m.in. nazwiska więźniów przywiezionych pierwszym transportem do Auschwitz w dniu 14 czerwca 1940 r. – Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-BirkenauPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Spośród 728 więźniów deportowanych 14 czerwca 1940 r. z Tarnowa do Auschwitz wojnę przeżyło 325, zginęło 292.
Fragment ksiąg ewidencyjnych więzienia w Tarnowie, na którym widnieją m.in. nazwiska więźniów przywiezionych pierwszym transportem do Auschwitz w dniu 14 czerwca 1940 r. – Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-BirkenauPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W przypadku 111 osób los jest nieznany.
Listy i grypsy obozowe
Więźniowie obozu – z wyjątkiem Żydów, sowieckich jeńców wojennych, więźniów karnej kompanii oraz tych, których rodziny przebywały na terenach znajdujących się poza wpływami niemieckimi – mogli prowadzić oficjalną korespondencję.
Specjalny formularz listowyPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Więźniowie wysyłali listy raz lub dwa razy w miesiącu, w różnych okresach funkcjonowania obozu.
Pisali je najpierw na opieczętowanych kartach papieru, a następnie na specjalnych blankietach (z nadrukowaną instrukcją i rubrykami do wypełnienia).
Specjalny formularz listowyPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Mogli je kupić w kantynie obozowej lub – jeśli nie otrzymywali przesyłek pieniężnych od rodzin – nabyć na „czarnym rynku”.
List Franciszka TargoszaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Treść listu, wyłącznie w języku niemieckim, poddawana była obozowej cenzurze, w związku z czym nie mogła zawierać żadnych skarg na sytuację piszącego ani też informacji o obozie.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 7 sierpnia 1940 r.Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Na ogół wymagano, aby zawierała formułę: Ich bin gesund und fühle mich gut (niem.: Jestem zdrowy i czuję się dobrze).
List Franciszka Targosza IIPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Chociaż piszący nie mogli przekazywać prawdy o swej sytuacji, to jednak była to dla nich zwykle jedyna sposobność zasygnalizowania bliskim o pozostawaniu przy życiu. To poczucie łączności z rodziną miało korzystny wpływ na ich kondycję psychiczną.
List Franciszka TargoszaPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Więźniowie pisali listy na ogół w niedzielne popołudnia; jeżeli nie znali języka niemieckiego, prosili o pomoc współwięźniów władających tym językiem. Niektóre listy zdobione były motywami roślinnymi, pejzażami i scenami rodzajowymi. Było to tolerowane przez cenzorów pod warunkiem, że ilustracje nie zawierały żadnych aluzji do obozu.
Fragment grypsu wysłanego z Auschwitz (1944)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Oprócz korespondencji oficjalnej więźniowie często ryzykowali, próbując przesyłać poza obóz nielegalną korespondencję – grypsy. Miały one zazwyczaj postać niewielkich zwitków papieru, zapisanych drobnymi literami.
Treść niektórych z nich była szyfrowana. Grypsy wysyłane poza obóz miały na celu przekazywanie wiedzy o wydarzeniach w obozie działaczom polskiej konspiracji, a dalej Rządowi RP w Londynie.
Fragment grypsu wysłanego przez więźniów AuschwitzPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Przesyłano w nich również prośby o dostarczenie żywności, lekarstw, odzieży lub o pomoc w zorganizowaniu i przeprowadzeniu ucieczek. Z kolei nielegalne listy dostarczane członkom rodzin i bliskim zawierały prywatne informacje, których z powodu cenzury nie można było zamieścić w oficjalnej korespondencji.
Drewniana figurka Matki Boskiej (2)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Figurka Matki Boskiej wykonana przez Bolesława Kupca, w której wraz z bratem ukrywał informacje z obozu dla Armii Krajowej. Grypsy wynieśli z obozu więźniowie z komand zewnętrznych.
Drewniana figurka Matki BoskiejPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W grypsach przesyłanych między poszczególnymi częściami obozu Auschwitz zamieszczano informacje zebrane przez członków ruchu oporu lub wiadomości osobiste – do krewnych i znajomych.
Były one najczęściej przenoszone przez więźniów mogących przemieszczać się po terenie obozu z racji wykonywanych obowiązków, np. zatrudnionych w komandach transportowych, wykonujących różne instalacje lub naprawy, albo będących gońcami.
Zabawka-diablikPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Zabawka – diablik przekazana w 1946 r. przez byłego więźnia Kazimierza Hałonia do Muzeum. Za jej pomocą wynoszono z obozu pocztę, głównie w okresie świątecznym.
Grypsy wysyłane na zewnątrz były często umieszczane w ustalonych kryjówkach poza obozem – w miejscach pracy komand – i tamże odbierane nocą przez członków przyobozowego ruchu oporu.
Zabawka-diablikPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W przekazywaniu nielegalnych wiadomości pośredniczyli również polscy robotnicy cywilni, z którymi więźniowie mieli styczność podczas pracy. Przemycali je w specjalnie przygotowanych skrytkach, w takich przedmiotach jak np.: klucze, ołówki, buty czy rowery.
Listy Tadeusza Korczowskiego
Zachowało się 21 listów obozowych wysłanych przez Tadeusza Korczowskiego do żony oraz matki. W kwietniu 2017 r. wszystkie listy zostały przekazane do Muzeum przez rodzinę byłego więźnia.
Koperta z listu z dnia 7 sierpnia 1940Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
List datowany (data na stemplu pocztowym) na 7 sierpnia 1940 r.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 7 sierpnia 1940 r.Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Moja ukochana Haluniu! Od 14 czerwca znajduję się w obozie koncentracyjnym Auschwitz, jestem zdrowy i czuję się dobrze. Dokładnie przestrzegaj przepisów o wymianie korespondencji i napisz zaraz.
Dozwolone jest przesyłanie dla mnie pieniędzy. Następnym razem więcej. Najlepsze i najserdeczniejsze życzenia szczęścia z okazji Twoich imienin Kochana Mateńko. Wiele pozdrowień i całusów dla Was wszystkich. Ciebie całuję najbardziej.
Wasz, Tad
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 31 sierpnia 1940 r.Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
List datowany (data na stemplu pocztowym) na 31 sierpnia 1940.
Moje Ukochane!
Dziękuję Wam bardzo za list i pieniądze, które otrzymałem 9 VIII – teraz podajcie mi więcej informacji o wszystkim – co u Was, gdzie kto jest i czy oni pracują.
Teraz chciałbym zapytać, czy będzie możliwe dla mnie miejsce w gimnazjum na początek roku szkolnego. Tu czas biegnie bardzo szybko przy pracy i zdrowiu, czekamy na chwilę, w której znów będziemy razem. Przygotujcie się dobrze na zimę, a Halunia powinna się zatroszczyć o buty.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 31 sierpnia 1940 r.Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Napiszcie krótko, ale o wszystkim. Jeśli będę potrzebował pieniędzy, napiszę. Czy macie wieści ze Skrudy, co robią Olkowie, czy oboje są w Krynicy, czy pracują w Lipowej. Ciągle o Was myślę, trzymajcie się mocno razem. Moja Maleńka będzie już pewnie dobrą gospodynią, kiedy wrócę. Przekażcie pozdrowienia dla wszystkich.
Całuję Was serdecznie,
Tad
List Tadeusza KorczowskiegoPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Auschwitz, 1.IX.1940
Moje Ukochane Mamusiu i Haluniu!
Nasze listy spotkały się w drodze i Wasz otrzymałem 28.VIII. Odpiszcie mi, ale szybko i jasno, gdzie jesteście zatrudnione, co robi Ojciec, Olkowie i ewentualnie inni.
Z ostatniego listu nie mogliśmy się niczego szczególnego wywnioskować. Halusia pisze już bardzo ładnie po niemiecku i dbaj o to, żebyś Ty nauczyła się niemieckiego tak szybko, jak to możliwe. Wielka jest nasza tęsknota za Wami, jednak mamy nadzieję, że będziemy znów razem w najbliższej przyszłości.
List Tadeusza KorczowskiegoPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Dziękuję za pozdrowienia ze Skrudy i Czubo i przesyłam Im moje.
Całuję Twoje najdroższe ręce, Mamusiu, Halusi kochane, piękne usta.
Tad
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 5 października 1940 cz IPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
5.X.1940
Moje Ukochane Mamusiu i Halusiu!
To był list, za który dziękuję i proszę w ten sposób zawsze pisać. Nie wszystko było radosne, jednak szczęśliwe jest to, że Ty, Mamusiu, dostałaś pracę – coś dalekiego jak na jesień, ale taki jest Twój los – Mamusiu.
Dużo byłoby pisać, co czujemy, kiedy myślimy o Was w domu, lepiej jest jednak żyć pracą. Teraz nic nie wiem o moim zwolnieniu, ale sądzimy, że to także nastąpi w najbliższej przyszłości.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 5 października 1940 cz IPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Moja Halusiu, nie ma tu niestety miejsca na fotografię ślubną i nie można jej przysłać. Napisz mi, jak było z utrzymaniem i troszcz się o to, żebyś zawsze była spokojna i w dobrym nastroju. Cała nasza przyszłość leży w naszych rękach, a do tego czasu jeszcze nie zaczniemy naszego wspólnego życia. Kiedy wszystko znów się uspokoi, dalej będziemy wiedli nasze życie tak, jak o tym wspólnie marzyliśmy. Dziękuję za pozdrowienia ze Skrudy i Grodźca, bardzo mi przyjemnie, że wszyscy tak dużo o mnie myślą.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 5 października 1940 cz IIPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Przy każdej okazji pozdrawiajcie wszystkich krewnych i znajomych i napiszcie, co się u nich zmieniło. Całuję Twoje kochane ręce, Mateńko, Twoje usta i drogą Twarz, Halusiu.
Wasz, Tad
Więzień – Polak
Thadeus Korczowski
Ur. 7.VII.1914, nr więźniarski 373, Blok 3a
Obóz koncentracyjny Auschwitz (Oświęcim)
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 9 marca 1941 r. cz IPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Auschwitz, 9 marca 1941
Moje Ukochane Mamusiu i Halusiu!
Na mój list z 23.II jeszcze nie przyszła odpowiedź, mam nadzieję, że zaraz nadejdzie. U nas wszystko w porządku, w dobrym nastroju patrzymy w przyszłość. Jestem ciekawy, czy przyszły listy od krewnych, co pisze Ojciec?
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 9 marca 1941 r. cz IIPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Najważniejsze jest oczywiście, co u wszystkich w domu, czy są zdrowi, czy dajecie sobie radę we wszystkich sprawach bez męskiej pomocy? Z wielką niecierpliwością czekam zawsze na Wasze listy, uspokajają mnie one w nadchodzących tygodniach. Prześlijcie wszystkim, że o nich pamiętam, moje pozdrowienia i dla Ojca najserdeczniejsze ucałowania od jego kochanego syna.
Proszę, przyślij mi nowy przekaz pieniężny, ponieważ ostatni już wydany. Miejcie zawsze dobrą nadzieję, że wszystko znów przeminie i będziemy szczęśliwie razem żyli.
Całuję Twoje drogie ręce, Mamusiu, jasne oczy i usta Halusi.
Wasz,
Tad
List Tadeusza Korczowskiego (1940)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Auschwitz, 10.XI.40
Moje Ukochane!
Dziękuję Ci, Mamusiu, za Twoją troskę o Halusię, bądźcie zawsze dobrej myśli i nie martwcie się o nas. Bądź spokojna, moja najdroższa Halusiu, o naszą przyszłość – wkrótce u nas będzie bardzo dobrze. Pozdrawiam wszystkich w rodzinie ze Skrudy, czy pisały może Ciotka Hala i Janka?
Najserdeczniejsze całusy,
Thad
List Tadeusza Korczowskiego (1940)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Aby uniknąć pytań do władz obozu i aby zagwarantować szybkie dostarczenie poczty, należy przestrzegać:
1. Listy pisać w języku niemieckim.
2. Zabronione są listy polecone.
3. Wysyłać koperty bez podszewki.
4. Wysyłać marki niemieckie.
5. Fotografie w listach są zabronione.
6. Zabronione jest przesyłanie pieniędzy w listach.
7. Pisać dwa listy w miesiącu.
Jeśli wszystkie punkty będą przestrzegane, każdy list bezzwłocznie zostanie doręczony lub wysłany.
List Tadeusza Korczowskiego (1940)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Każde naruszenie zasad pociąga za sobą karę i zniszczenie listu. Przesyłanie ciepłych rzeczy jest zabronione, ponieważ wszystko otrzymujemy w obozie.
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 15 czerwca 1941 r. cz IPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Auschwitz, 15 czerwca 1941
Moje Najdroższe Mamusiu i Halusiu!
Bardzo Ci dziękuję, Halusiu, za miły list i kwiatuszek, który przypomina mi piękną przeszłość. Jestem jednak pewien, że jeszcze lepszy czas [tu fragment listu usunięty przez cenzora] wspomnienia [tu fragment listu usunięty przez cenzora]...
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 15 czerwca 1941 r. cz IIPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
będziemy żyli jak właściwie się powinno. Cieszy mnie bardzo, że Wy tak pięknie razem żyjecie i gospodarujecie, czego zawsze najbardziej pragnę. Wszystkie warzywa z Waszego własnego ogrodu powinniście w każdym przypadku przechowywać głęboko w piwnicy, ponieważ one tam mogą dłużej na nie czekać… [tu fragment listu usunięty przez cenzora] upadło [tu fragment listu usunięty przez cenzora] piękna pogoda jest bardzo przyjemna i zdrowa [tu fragment listu usunięty przez cenzora]
List Tadeusza Korczowskiego z dnia 15 czerwca 1941 r. cz IPaństwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
W czerwcu otrzymałem 45 marek, ja [tu fragment listu usunięty przez cenzora]
Koperta listu wysłanego przez Tadeusza Korczowskiego z obozu Auschwitz (1940)Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau / Auschwitz-Birkenau State Memorial
Translation into English: Beata Juszczyk
Interesuje Cię temat Historia?
Otrzymuj aktualności w spersonalizowanym newsletterze Culture Weekly
Wszystko gotowe
W tym tygodniu otrzymasz swój pierwszy newsletter Culture Weekly.