Powrót Aleksandra Gierymskiego z Rzymu do Warszawy w marcu 1879 roku zapoczątkował kolejny etap w jego twórczości. Gierymski współpracował w tym czasie z propagującą realizm w sztuce grupą artystów i intelektualistów skupionych wokół czasopisma „Wędrowiec”. Fascynacja rodzinnym miastem oraz zbliżenie do artystycznej i ideowej koncepcji malarstwa brata, Maksymiliana, zaowocowały dziełami o charakterze realistycznym i naturalistycznym. Cechował je autentyzm ujęcia środowiska wielkomiejskiego wraz z jego szerokim przekrojem społecznym.
Jednym z obrazów Gierymskiego poświęconych ubogim dzielnicom Warszawy jest przedstawienie fabryczno-portowego Powiśla. Dzieło ukazuje codzienność nadrzecznej części miasta, a kompozycja została skadrowana tak, by podkreślić psychologiczny dystans artysty do tematu. Nędza chaotycznie rozmieszczonej architektury, rozrzucone tratwy, łodzie i sieci oraz zajęci prozaicznymi czynnościami ludzie zostali odmalowani z beznamiętną dokładnością dokumentalisty. Podkreślanie przypadkowości układu nie przeszkodziło artyście w przemyślanym, precyzyjnym zrównoważeniu pionów i poziomów. Dzieło cechuje ciepła, stonowana gama barwna. W aurze zapadającego zmierzchu delikatny blask słońca odbija się w tafli wody, współtworząc na równi z zastygłymi w bezruchu postaciami senny nastrój końca dnia.