Pozycja kobiety w zachodniej Europie przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku była jasno określona przez dominujący system patriarchalny. W Polsce stan ten przedstawiał się trochę inaczej. Sytuacja polityczna i częsta nieobecność mężczyzn związana z uczestnictwem w powstaniach narodowowyzwoleńczych zmusiła kobiety do większego uniezależnienia się i samodzielności. Jednak te, które swe powołanie widziały w malarstwie, nie miały łatwego zadania, głównie z powodu niedostępności dla kobiet renomowanych szkół artystycznych. Nielicznym, mającym zapewnioną finansową niezależność udawało się uprawiać sztukę. Annie Bilińskiej pomógł testament przyjaciółki. Artystka jako pierwsza z polskich adeptów sztuki odbyła studia akademickie w Paryżu. Jej autoportret przedstawia siedzącą w fartuchu malarskim kobietę z rozczochranymi włosami, ośmielając się ostentacyjnie wystawić je na widok publiczny. Nie wygląd, a tak trudne do zdobycia przez kobiety w owych czasach spełnienie zawodowe zdaje się być dla niej ważniejsze.