Spektakl „Niech sczezną artyści” sprawia wrażenie niejasnego i niedookreślonego, lecz z drugiej strony jest na wskroś symboliczny. Odwołuje się do bardzo znaczących dzieł innych artystów, m.in. do obrazów „Melancholia” (1894) i „Błędne koło” (1895–97) Jacka Malczewskiego czy „Wolność wiodąca lud na barykady” (1830) Eug?ne’a Delacroix. Przede wszystkim Kantor nawiązuje w nim dialog z postacią norymberskiego artysty, Wita Stwosza, oraz z jego najwybitniejszym dziełem – gotyckim „Ołtarzem Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny” (1477–1489) w Kościele Mariackim w Krakowie. Pisał o nim w notatkach do spektaklu: „Wszystko było zbyt święte i nietykalne. Podniecała mnie myśl o ewentualnej, gorszącej profanacji i przewrotności dokonanej na tej świętości. Uznałem ją za świetny materiał do moich praktyk”. Na scenie Teatru Cricot 2 Ołtarz Mariacki skonstruowany zostaje z drewnianych pręgierzy oraz aktorów w roli Apostołów.