W spektaklu „Dziś są moje urodziny” artysta zrekonstruował na scenie swój „Biedny Pokoik Wyobraźni”. „Postanowiłem zamieszkać na scenie – mieć łóżko, stół, krzesła i oczywiście obrazy. Moje. Często wyobrażałem sobie swoje mieszkanie w teatrze, w środku, niemal na scenie – nie w hotelu. A więc mój – jak ja to nazywam – Biedny Pokoik Wyobraźni – na scenie. Muszę go urządzić. Nie powinien wyglądać jak dekoracja. Zgromadzić na scenie przedmioty z mojego pokoju. (…) Więc: łóżko, stół, krzesło, drzwi (ważne), piecyk z rurą, no i »płótna«, na sztalugach. POKÓJ. Mój. Własny. Prywatny. Jedyne miejsce w tym świecie rządzonym bezwzględnymi prawami masowości, powszechności społeczności. (…) gdzie zaszczute społecznością indywiduum ludzkie, człowiek, może się schronić (…).” W lewej ramie obrazu na scenie znajdowała się Rama Autoportretu Właściciela Biednego Pokoiku Wyobraźni.