Za panowania Zygmunta I Starego w Polsce pojawiły się pierwsze królewskie medale. Znany w XVI wieku portrecista Hans Schwarz w 1526 roku został zaproszony na dwór królewski. Zgodnie z renesansową modą, nawiązującą do sztuki antycznej, wykonał wstępne szkice portretu króla, zwracając uwagę na indywidualne cechy. Powstały autentyczny wizerunek w ujęciu z profilu wykorzystał przy tworzeniu medalu dla władcy. Ten typ realistycznego przedstawienia był zupełnie inny niż starsze, które schematycznie prezentowały ideę władzy i majestatu monarchy. W następnym roku twórca opuścił Polskę, ale sięgający antyku zwyczaj upamiętnienia w medalu profilowych podobizn króla i jego rodziny utrwalił się.
Wśród działających w Polsce w pierwszej połowie XVI wieku medalierów wyróżniał się Maciej Schilling, kierownik mennicy toruńskiej, rodem z Krakowa. Poziomem prac dorównywał artystom zagranicznym. W 1533 roku wykonał niewielkich rozmiarów medal przedstawiający na awersie popiersie Zygmunta I Starego, a na rewersie popiersie jego syna Zygmunta II Augusta.
Tego typu zabytki przeszłości były inspiracją dla XIX-wiecznych twórców przedstawień historycznych. Autentyczny wizerunek Zygmunta Starego na niewielkim medalu stał się inspiracją dla projektanta działającego w nieborowskiej wytwórni majoliki pod koniec XIX wieku. Portret władcy, namalowany na barwnym talerzu o imponujących rozmiarach, wpisuje się w ten nurt nieborowskich przedstawień na ceramice. Monarchowie mieli przypominać splendor i potęgę dawnej Rzeczypospolitej oraz budzić nadzieję na lepszą przyszłość narodu pozbawionego wówczas własnej państwowości.
Interesuje Cię temat Visual arts?
Otrzymuj aktualności w spersonalizowanym newsletterze Culture Weekly
Wszystko gotowe
W tym tygodniu otrzymasz swój pierwszy newsletter Culture Weekly.