Kochany Tatusiu!
Jakże dziwne wrażenie sprawił na mnie Twój list. Na wrażenie to złożyła się pewność, że Ty choć z daleka – choć rozłączony od nas setkami kilometrów, jednak roztaczasz nad nami swą opiekę jak dawniej. Widać jak wszystkie myśli nam poświęcasz. Rozpamiętując chwile przeżyte z Tobą (jak mało i mętnie przypominam sobie tamte czasy) zawsze dochodzą do wniosku, że jesteś dla mnie wzorem – ideałem od którego chciałbym doróść. Teraz dopiero doceniam z jaką walką połączone jest wspinanie się na wyżyny. Toteż zasadniczym czynnikiem jest tu wola. Ona odgrywa decydująca rolę. A jak czasem trudno jest podjąć jakąś decyzję. Często stojąc niezdecydowanie przed jakimś zagadnieniem, jakąś sprawą, zapytuję się w duchu jak Tatusiu byś postąpił, gdybyś znalazł się na moim miejscu. To przynosi mi łatwość i pewność decyzji. Niedawno a właściwie wczoraj skończyłem piękną książkę, która wywarła na mnie niezatarte wrażenie. Książka ta to „Człowiek istota nieznana” Alexisa Carella – jednego z wybitnych uczonych francuskich. Bardzo podobał mi się tam pogląd na człowieka jako na całość, na którą składa się dusza, ciało i która tylko razem można rozpatrywać. Niedługo kończy się szkoła. Staję znów przed zagadnieniem co dalej począć ze sobą, jaką szkołę wybrać i co w ogóle robić.
Całuję Tatusiu. Włodek
Ukryj: TranskrypcjaPokaż: Transkrypcja