„Gdybym chciał opisywać powody, dla których ktoś staje się rewolucjonistą, oczywiście nie potrafiłbym być ani dostatecznie wymowny, ani dostatecznie wstrzemięźliwy. Przyznaję, że mam zbyt wiele szacunku dla tych, co walczą ze złem - niezależnie od tego czy słuszny jest ich wybór celów i metod, czy błędny. Tutaj jednak chcę zatrzymać się na szczególnej odmianie: na intelektualistach, którzy się adaptują, co zresztą nie zmniejsza wcale ich świeżo nabytej gorliwości i zapału”. Czesław Miłosz, „Zniewolony umysł”, fragment z rozdziału „MURTI-BING”.