Stanisław Wyspiański: projekt monumentalny

Dekoracja malarska i projekty witraży dla kościoła Franciszkanów w Krakowie to jedno z największych osiągnięć artysty.

Fragment dekoracji malarskiej Stanisława Wyspiańskiego na sklepieniu zamknięcia prezbiterium w kościele Franciszkanów w Krakowie (1895/1896), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Kościół Franciszkanów w Krakowie

Tak jak życie Gustava Klimta wiązało się z Wiedniem, całe życie Stanisława Wyspiańskiego wiązało się z Krakowem - jego kościołami i budynkami użyteczności publicznej, dla których zaprojektował nowatorskie, monumentalne dzieła. Jednym z jego wielkich osiągnięć było stworzenie dekoracji malarskiej i witraży dla kościoła franciszkańskiego.

Róże (1897), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Polichromie franciszkańskie

W Muzeum Narodowym w Krakowie zachował się cenny, liczący około stu pięćdziesięciu obiektów zespół pastelowych projektów oraz kalek i przepróch wykonanych do dekoracji malarskiej kościoła oo. Franciszkanów w Krakowie. I chociaż zespół ten nie zawiera wszystkich zrealizowanych na ścianach kościoła pomysłów artysty, jest jedynym takim zbiorem w polskich kolekcjach muzealnych. To dzięki niemu możemy dzisiaj śledzić nie tylko ten etap pracy artysty, który łączy się bezpośrednio z twórczym procesem powstawania dzieła, ale także ten, który ma związek z czysto technicznym aspektem jego realizacji.

Aby dowiedzieć się, w jaki sposób Stanisław Wyspiański został zaangażowany do pracy przy dekoracji malarskiej kościoła oo. Franciszkanów, musimy cofnąć się do wydarzeń, które miały miejsce w Krakowie w drugiej połowie XIX w. W lipcu 1850 roku wybuchł w Krakowie wielki pożar, który strawił znaczną część miasta, w tym także częściowo kościół Franciszkanów. Podjęte po pożarze prace remontowe miały na celu nie tylko odbudowę kościoła, ale także przywrócenie mu jego średniowiecznego wyglądu.

Motyw gwiazdy. Projekt do polichromii sklepienia przęsła krzyżowego kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Z listu Stanisława Wyspiańskiego do przyjaciela Lucjana Rydla wiemy, że dekoracja kościoła Franciszkanów zajmowała jego wyobraźnię już wcześniej. 16 listopada 1894 roku pisał do przebywającego w Paryżu przyjaciela: „Tymczasem zajęty jestem komponowaniem dekoracji kościoła Franciszkanów, którą zajmuję się na własną rękę i dla własnej tylko satysfakcji, – ale kto wie, może jeszcze z tego co będzie."

Konkurs na polichromię kościoła oo. Franciszkanów w Krakowie rozstrzygnięto 10 maja 1894 roku. Ponieważ jednak zwycięski projekt Józefa Mikulskiego i Franciszka Górskiego budził zastrzeżenia, ogłoszono drugi konkurs. Dnia 15 marca 1895 roku sąd konkursowy ponownie wybrał projekt Mikulskiego i Górskiego z zaleceniem, aby był realizowany pod nadzorem architekta Władysława Ekielskiego. Przed przystąpieniem do zasadniczych prac Ekielski poprosił obu artystów o przeprowadzenie prób malarskich w kościele. Próby nie wypadły pomyślnie. Wówczas, według słów Ekielskiego, z jego strony padła propozycja, aby wykonanie polichromii powierzyć Wyspiańskiemu. Ostatecznie zlecenie na wykonanie polichromii w kościele Franciszkanów Wyspiański otrzymał 12 czerwca 1895.

Studium ornamentu do dekoracji malarskiej kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Do pracy przy dekoracji malarskiej kościoła Franciszkanów Wyspiański przystąpił z właściwym sobie entuzjazmem i zapałem. O „pracy bez wytchnienia” wspomina także krewna Stanisława Wyspiańskiego Maria Waśkowska-Kreinerowa: „Co dnia wykonuje i dostarcza robotnikom nowe kartony z wzorami. Pracuje z wytrwałością, cierpliwością, z przejęciem. Pracownię swoją zarzuca rulonami papieru. Na ścianach przymocowuje bez ram coraz to inne malunki, rysunki, szkice, kartony małe, kartony duże. Pracuje w domu i w kościele. Wspina się po rusztowaniach, drabinkach. Praca ta darzy go szczęściem, zadowoleniem, daje mu możność rozwijania swego talentu, okazania go światu”.

Motyw fal. Projekt do polichromii prezbiterium kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Cytaty dobrze obrazują zarówno tempo, jak i rozmach prowadzonych w kościele prac. Artysta mógł im sprostać niewątpliwie tylko dlatego, że – jak zauważył Rydel – „zastosował (...) w kościele Franciszkańskim sposoby, jakich się nauczył na rusztowaniach w kościele Maryackim”, w którym pracował w latach studenckich pod okiem Jana Matejki.

Patron do polichromii franciszkańskiej, motyw roślinny - krakowiaki – Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Na czym owe sposoby polegały? „Rysunek Matejkowskich kartonów odbijało się przez kalkę, kalkę ową dziurkowało się na liniach miejsce w miejsce, w ten sposób otrzymany patron, zwany przepróchą, przytwierdzało się do ściany i przecierało czernidłem, tak, że na tynku zostawał wykropkowany gęsto cały kontur."

Studium ornamentu do dekoracji malarskiej kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Wykończywszy rysunek węglem, nakładało się go farbami, cieniowało i modelowało według samego kartonu”. Przenoszeniem projektów z ornamentami roślinnymi i geometrycznymi na ściany kościoła zajmował się, zgodnie z opisaną wyżej metodą, zespół rzemieślników pod nadzorem Mikulskiego i Górskiego.

Strącone anioły, część dolna (1896), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Przedstawienia figuralne, wymagające „większego kunsztu”, Wyspiański malował na ścianach sam.

Scena strącenia aniołów: „mamy [tu] upadek istot zmazanych winą i grzesznych. Upadkiem tym oszołomione, bez walki, bez oporu przeciwko fatalnemu przeznaczeniu walą się z góry na dół skłębione ciała, a zastęp młodzieńczych aniołów śle za nimi ogniste pociski z naprężonych łuków."

Kłos pszenicy i żyta. Projekt do polichromii prezbiterium kościoła Franciszkanów w Krakowie, Stanisław Wyspiański, 1895, Kolekcja: Muzeum Narodowe w Krakowie
Pokaż mniejWięcej informacji

W zbiorach krakowskiego Muzeum zachowało się dwanaście pastelowych projektów roślin o płaskich, zgeometryzowanych i symetrycznych formach, które to projekty zostały zrealizowane w glifach okiennych i na obrzeżach okien w prezbiterium i transepcie kościoła.

Winna latorośl. Projekt do polichromii kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Motywy figuralne i floralne wnętrza kościoła zostały przez artystę wtopione w pola, pasy i szlaki wypełnione dekoracją ornamentalną. W zbiorach krakowskiego Muzeum zachowało się ponad czterdzieści pastelowych projektów do tych ornamentów.

I chociaż ich różnorodność jest ogromna, nie wyczerpują one „polybarwności” i rozmaitości, którą można podziwiać na ścianach kościoła. „Bujność tej ornamentyki – pisał Lucjan Rydel – jest taka, że zorientować się w całem jej bogactwie trudno nawet temu, kto jak ja, z tygodnia na tydzień śledził postęp robót malarskich w kościele i wszystko na rusztowaniach z bliska i dokładnie oglądał”.

Gwiazdy. Projekt dekoracji malarskiej sklepienia kościoła Franciszkanów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

O sklepieniu kościoła Franciszkanów Rydel napisał, że jest pokryte „jednolicie spokojną, głęboką blado-szafirową barwą, na której błyszczą rozsiane setki złotych gwiazd”. Ich różnorodne i złożone formy możemy obserwować na zachowanych pastelowych projektach. Według Rydla, wzory gwiazd Wyspiański czerpał z „nieprzebranej rozmaitości gwiaździstych kryształków śniegu, jakie można znaleźć powiększone – w każdym podręczniku fizyki”.

Dekoracja malarska okna w prezbiterium kościoła Franciszka - nów w Krakowie (1895), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Prace w kościele przy dekoracji malarskiej trwały od czerwca do grudnia 1895 roku. Odbiór prac przez komisję artystyczną nastąpił 30 grudnia tegoż roku i był w pełni przychylny zarówno dla Wyspiańskiego, jak i Ekielskiego.

Bóg Ojciec (1904), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Polybarwności kościoła Franciszkanów - witraże

„Witraże idą świetnie i będą bardzo ładne. Są oczywiście zupełnie nowe, i całe na wskroś nowe, moje, caluśkie moje, bez hamulca żadnego, ani bez cienia hamulca jakiegokolwiek personifikowanego. Wszystkich architektów wyrzuciłem od siebie za drzwi, Ja dopiero jestem architekt prawdziwy – i taki jakiego by było potrzeba”.

"Chrystus na skrzydłach Serafina" - niezrealizowany projekt witraża "Św. Franciszek" do kościoła Franciszkanów w Krakowie (1897), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Te pełne entuzjazmu słowa Stanisław Wyspiański skierował do swego przyjaciela Lucjana Rydla 3 lipca 1897 roku. Pracował już wówczas nad kartonami do witraży kościoła oo. Franciszkanów, o które nieco wcześniej, 20 czerwca, prosił go gwardian zakonu o. Samuel Rajss.

Żywioł wody (II). Projekt do witraża kościoła Franciszkanów w Krakowie – Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Zaangażowanie i tempo pracy artysty przy projektach witrażowych dobrze oddaje relacja zawarta w kolejnym liście napisanym do Rydla 5 lipca: „Właśnie ukończyłem rysować witraż trzeci z rzędu. Jak ci wiadomo będą one przedstawiać żywioły. Otóż żywioł wody już mam. Obecnie rysuję żywioł ognia".

„Nie wprowadzam jednak od razu całego olbrzymiego aparatu np. we wodzie, pomijam zupełnie (na razie) ryby i gady, poprzestając na wodnej roślinności i wcale nie morskiej, ale skromniejszej, (będzie to więcej dla nas właściwsze)".

Żywioł ognia (I). Projekt do witraża kościoła Franciszkanów w Krakowie, Stanisław Wyspiański, Kolekcja: Muzeum Narodowe w Krakowie
Pokaż mniejWięcej informacji

„Ogień przedstawiłem uduchowiony w liliach pąsowych, płomykowych i makach. Zaś irysy, grzybienie płaskolistne i grądziele bawią się we wodzie.”

Bóg Ojciec. Projekt witraża do okna zachodniego nawy kościoła Franciszkanów w Krakowie (1897), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

„Wielki karton”, o którym Wyspiański wspominał w liście z 5 lipca 1897 roku, to projekt do okna zachodniego kościoła Franciszkanów. W oknie tym artysta zamierzał umieścić witraż przedstawiający Boga Ojca stwarzającego świta. Już w grudniu 1897 roku karton z Bogiem Ojcem, wraz z pozostałymi projektami witrażowymi do kościoła oo. Franciszkanów, został pokazany na wystawie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych (TPSP) w Krakowie.

Bóg Ojciec (1904), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

W Sprawozdaniu Dyrekcji TPSP za rok 1897 dzieła Wyspiańskiego figurowały pod tytułami: Kartony witrażowe, Św. Franciszek witraż, Bóg wyprowadza światy z Chaosu. Wyspiański za karton do witraża Św. Franciszek otrzymał pierwszą nagrodę (1000 zł reńskich). Kolejna wystawa, na której artysta prezentował swoje kartony, odbyła się w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych na przełomie stycznia i lutego 1898 roku.

Kartony witrażowe Wyspiańskiego zostały nagrodzone poza konkursem. Było to jedyne wyjście, ponieważ zgodnie z regulaminem na wystawę konkursową Towarzystwa mogły być dopuszczone tylko obrazy lub rzeźby w zakresie "sztuki czystej", a prace Wyspiańskiego nosiły już wyraźne cechy sztuki stosowanej Były one w formie olbrzymich kartonów, wszystkie miały służyć jako wzory do witraży w kościele
Świętego Franciszka w Krakowie. Było ich pięć: Bóg Ojciec, Św. Franciszek, Trzy święte mniszki, Żywioł ognia i Żywioł wody Jak zaznaczył Józef Ryszkiewicz w Tygodniku Ilustrowanym: "witraże Wyspiańskiego, jako styl stanowić mogą śmiało jego własność, dając autorowi chlubne świadectwo siły twórczej w tym kierunku”.

Bóg Ojciec. Projekt witraża do okna zachodniego nawy kościoła Franciszkanów w Krakowie (1897), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Dalsze prace nad projektami trwały w kolejnych miesiącach 1898 roku. We wrześniu 1898 roku artysta pojechał do Innsbrucka, gdzie zgodnie z umową dokonał wraz z kierownikiem artystycznym zakładu Bernardem Ricem wyboru odcieni kolorystycznych szkieł do witraży. Prawdopodobnie już wówczas rozpoczęły się rozmowy dotyczące zmiany projektu witraża z trzema ascetycznie ujętymi klaryskami. Jak pisał Władysław Ekielski, przeciwko takiemu ujęciu świętych „protestował konwent, twierdząc że są za brzydkie, że kanony nie pozwalają umieszczać w kościele nic szpetnego i żądał nowej kompozycji, na której twarze byłyby „ładniejsze”, choćby bez tego charakterystycznego ascetyzmu”.

Błogosławiona Salomea (1902), autor: Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

Zaostrzenie konfliktu między Wyspiańskim a franciszkanami nastąpiło z początkiem 1899 roku. Dalsze prace nad witrażami toczyły się od tej chwili bez udziału Wyspiańskiego. Projekty do okna wschodniego i maswerków wykonał ostatecznie Bernard Rice. On też przetworzył na karton wizerunek błogosławionej Salomei. Wyspiański nie godził się z decyzjami konwentu i starał się im przeciwdziałać.

Jak relacjonował Julian Pagaczewski: „Gdy miano przystąpić do wykonania witraża z Bogiem Ojcem do zachodniego okna kościoła Franciszkanów, rozłożono w jednej z sal Muzeum Narodowego w Sukiennicach karton, a z witrażarni przysłano kasetę z ponumerowanymi próbkami barwnych szkieł. Przybyły do Muzeum Wyspiański dobierał szkła, spoglądając na nie pod światło i porównując ich odcienie z barwami na kartonie.

Okazało się jednak, że identycznych odcieni, jak na kartonie, nie było wśród próbek. Wyspiański wybrał więc jeden z odcieni za podstawowy i w nawiązaniu do niego dobierał inne tak, by z sobą harmonizowały. W rezultacie zestawienie barw i ich natężenie jest w wykonanym witrażu inne niż w kartonie, mimo to jednak witraż i pod względem kolorystycznym uważać należy za autentyczne dzieło Wyspiańskiego, on bowiem zadecydował o doborze szkieł, o takich, a nie innych odcieniach.

"Zaśnięcie Marii”. Projekt kwatery do okna zachodniego w kościele Mariackim w Krakowie z teki "Sceny z życia N.M. Panny i Chrystusa Pana" – Stanisław WyspiańskiMuzeum Narodowe w Krakowie

„Witraż w twórczości Wyspiańskiego stanowi część lwią. Najpotężniejsze dzieła w tej powstały technice. Łączą się jego kartony z tym dominującym u Wyspiańskiego pędem, tęsknotą za sztuką monumentalną, bezpośrednim zetknięciem się z życiem i oddziaływaniem na nie, pragnieniem renesansu sztuki i życia” – tak o witrażach Stanisława Wyspiańskiego pisał krótko po śmierci artysty Mieczysław Skrudlik.

"Zaśnięcie Marii”. Projekt kwatery do okna zachodniego w kościele Mariackim w Krakowie z teki "Sceny z życia N.M. Panny i Chrystusa Pana"

Autorzy: artykuł

Kuratorzy wystawy / teksty: Danuta Godyń, Magdalena Laskowska (wybór: Agata Jabłońska)
Reprodukcje - Pracownia Fotograficzna MNK: Bartosz Cygan, Katarzyna Wojdyła, Jacek Świderski

Twórcy wszystkich multimediów
Pokazane artykuły w niektórych przypadkach mogły zostać przygotowane przez firmy niezależne, dlatego nie zawsze będą zgodne z poglądami wymienionych poniżej instytucji, które dostarczyły te materiały.
Odkryj więcej
Strona główna
Odkrywaj
Zagraj
W pobliżu
Ulubione