Przebudowa Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu

Efektowny, kilkupiętrowy gmach frontowy mieszczący kasy teatru i ekskluzywne sklepy, a na wyższych kondygnacjach mieszkania pracowników – był wyłożony podświetlaną mozaiką z charakterystycznym neonem. 

Tamten frontowy gmach nie przetrwał wojny – zniszczeniom oparły się tylko części foyer oraz widownia i scena.

Dzisiejsza przeszklona fasada, jak i logo teatru powtarzają motyw sprzed wojny: sześć pionowych linii i napis Capitol.

Neon wpisał się nie tylko w architekturę budynku, ale i stał się rozpoznawalnym elementem miejskiego krajobrazu.

Podczas przebudowy teatru w latach 2011-2013 miała miejsce renowacja i rekonstrukcja zabytkowych wnętrz, którą kierowała arch. Anna Morasiewicz. Foyer parteru wraz z widownią Dużej Sceny to część teatru, która ocalała z wojennej pożogi. 

To miejsce  wygląda dziś równie efektownie jak w 1929 roku, w chwili otwarcia. Na ściany w kolorze srebra i złota naniesiono zielone i miedziane laserunki. 

Na suficie i na ścianach bocznych zamontowano okładziny akustyczne, zaprojektowane w taki sposób, by nie zaburzyć oryginalnego wystroju wnętrza.

Fotele parteru ustawiono w lekkim łuku, z nieznacznym zagłębieniem do środka, żeby widzowie patrząc w bok nie zasłaniali sobie widoku na scenę.

Dawną kurtynę stalową zastąpiono nową, przesuniętą w stronę widowni, w pobliże istniejącej rampy otworu orkiestronu (fosy orkiestry), powiększając tym samym aktywną wielkość sceny. 

W pierzei zabudowy od strony ul. Piłsudskiego starano się wyraźnie zaznaczyć historyczny układ przestrzenny. 

Wprowadzenie przeszklonego „śladu” niezwykłej, przedwojennej fasady Capitolu i świetlnej reklamy teatru nad wejściem oddaje niezwykłość iluminacyjno-materiałową nieistniejącego już budynku.

Przed przebudową budynek miał powierzchnię 4 tys. metrów kwadratowych, po przebudowie - 18 tys. m kwadr.

Mniejsza scena przed przebudową nie istniała, obecnie mamy w podziemiach teatru Scenę Ciśnień z widownią na 180 miejsc. Znajduje się tutaj również studio nagrań. 

Dzięki możliwościom zmiany układu miejsc, Scena Ciśnień daje twórcom swobodę w kreowaniu przestrzeni scenicznej. 

Od lipca 2018 roku przy wejściu do teatru od strony ul. Świdnickiej stoi rzeźba zaprojektowana przez włoskiego artystę specjalnie dla Wrocławia. Stanowi dopełnienie urbanistycznej wizji obiektu i miejsca, w którym nowoczesność łączy się z tradycją oraz historią miasta i kultury.