Tadeusz Kulisiewicz odbył podróż na Kubę w 1977 r. na zaproszenie kubańskiego ministra kultury, a prezentowany portret powstał na podstawie przywiezionego stamtąd szkicu. [Podczas podróży na Kubę Kulisiewicz] nie ograniczał się do oficjalnych czy towarzyskich spotkań, zatrzymywał się w drodze, zaglądał do chat i przydrożnych kafejek, nawiązywał kontakty z napotkanymi ludźmi, tak zresztą, jak czynił to zawsze w czasie swych licznych wędrówek - pisał znajomy artysty. Sportretowana dziewczyna była zapewne spotkaną przypadkowo Kubanką, mieszkanką Havany. Głowa ukazanej en face postaci opiera się na nienaturalnie długiej szyi. Za pomocą oszczędnych linii artysta zaznaczył migdałowe oczy, brwi, pełne usta ułożone w delikatnym uśmiechu, długi, wąski nos, duże uszy oraz kok na czubku głowy. Prostą, syntetyczną formę urozmaicają krótkie falowane linie wokół głowy, imitujące puszyste, niedające się przygładzić włosy. Stanowią one swego rodzaju dekoracyjny ornament będący ramą dla oszczędnie nakreślonej twarzy, kontrastujący ze spokojną, płynną linią portretu.
Interesuje Cię temat Visual arts?
Otrzymuj aktualności w spersonalizowanym newsletterze Culture Weekly
Wszystko gotowe
W tym tygodniu otrzymasz swój pierwszy newsletter Culture Weekly.