Od początku istnienia kopalni soli w Wieliczce do drążenia szybów i transportowania urobku na powierzchnię potrzebne były długie i mocne liny. Ich skręcaniem zajmowali się powroźnicy, którzy w Wieliczce prawdopodobnie pojawili się już pod koniec XIII wieku. Ich praca była ściśle związana z żupą solną podobnie jak w przypadku bednarzy i kowali. Początkowo stosowano liny z łyka lipowego, a od końca XV wieku – konopne. W 1853 roku Ministerstwo Skarbu w Wiedniu nakazało zaopatrzenie szybów wyciągowych w Wieliczce w liny druciane, trwalsze i tańsze od konopnych. Takie liny stosowane są do dzisiaj np. przy windach. Decyzja ta przyczyniła się do upadku warsztatów powroźniczych.
Interesuje Cię temat Sztuki sceniczne?
Otrzymuj aktualności w spersonalizowanym newsletterze Culture Weekly
Wszystko gotowe
W tym tygodniu otrzymasz swój pierwszy newsletter Culture Weekly.