W stężonym skupieniu demonicznych rysów twarzy widać upojenie władzą kreacyjną, władzą Boga-Stworzyciela, tworzącego nowe, nieznane, autonomiczne byty. Chopin zasłuchany, porwany grą, ogarnięty namiętnością muzyki staje się nieobecny dla otoczenia, zanurzony w najczystszą formę dźwięków. Weiss ukazuje "nagi stan duszy", wyjątkowy moment creatio ex nihilo.