Choroba Chopina

Z prof. Michałem Wittem rozmawia Paweł Siechowicz z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina

profesor Michał WittThe Fryderyk Chopin Institute

Michał Witt to lekarz genetyk i biolog molekularny, profesor nauk medycznych. Od 2016 roku kieruje Instytutem Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu, a od wielu lat także Zakładem Genetyki Molekularnej i Klinicznej tegoż Instytutu. 

Portret Fryderyka Chopina (XIX wiek), autor: NieznanyThe Fryderyk Chopin Institute

W 2014 roku uczestniczył w badaniu serca Fryderyka Chopina jako jeden z dwóch medyków. W badaniu wzięli udział także ówcześni dyrektorowie Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina oraz przedstawiciele władz świeckich i kościelnych. 

Pocztówka przedstawiająca miejsce złożenia urny z sercem Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa”The Fryderyk Chopin Institute

PS: W czasie II Wojny Światowej serce Fryderyka Chopina zostało wywiezione z Warszawy i ukryte za miastem. W 1945 wróciło na swoje miejsce w krypcie w Kościele św. Krzyża w Warszawie. Od tamtej pory aż do 2014 roku pozostawało w zamknięciu. Jest pan jednym z dwóch medyków, którzy brali udział w oględzinach serca Chopina, które miały miejsce w kwietniu 2014 roku. Jakie było to dla Pana przeżycie? 

Urna z sercem Fryderyka Chopina (21st Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

MW: Przeżycie kolosalne, którego nie zapomni się do końca życia. Niezwykła atmosfera i sceneria zamkniętego, ciemnego kościoła, w którym intensywnie oświetlony był tylko filar z kryptą zawierającą serce Chopina. Wszyscy tam zebrani mieli świadomość, że uczestniczą, w czymś bardzo niezwykłym – mieliśmy zobaczyć szczątki naszego największego, legendarnego kompozytora. 

W podniosłej atmosferze wyolbrzymionej przez scenerię dawało się wyczuć wyraźne napięcie. Wszystko było wprawdzie zaplanowane i przebiegało zgodnie z planem, niemniej nie mogliśmy do końca przewidzieć, z jakimi problemami się napotkamy. Samo otwarcie krypty było momentem budzącym bardzo silne emocje. Najpierw w niszy w krypcie ukazała się zewnętrzna skrzynka koloru brązowego opakowana dodatkowo papierem, włożonym tam, jak rozumiem, po to, żeby wypełnić nadmiar wolnej przestrzeni.

Po wyjęciu okazało się, że w środku zewnętrznej skrzynki znajdowała się druga, mniejsza koloru czarnego. To były olbrzymie emocje, potęgowane przez to, że posuwaliśmy się naprzód w rytmie pewnej określonej gradacji: najpierw zdjęcie płyty, potem wyjęcie i otwarcie zewnętrznej skrzynki, potem to samo ze skrzynka wewnętrzną… Napięcie, które się z tym łączyło, wynikało dodatkowo z faktu, że nie mieliśmy pojęcia, co tak naprawdę zastaniemy w środku. 

Pocztówka z reprodukcją portretu Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa”The Fryderyk Chopin Institute

PS: Rozumiem, że kulminacja nastąpiła w momencie, w którym ukazał się Państwa oczom słój zawierający serce Chopina. Rozumiem, że nie został on otwarty. 

Przekazanie urny z sercem Fryderyka Chopina. (21st Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

MW: Tak, takie było założenie od początku całego przedsięwzięcia. Prosiłem wyraźnie, żeby obiekt badania nie został w żaden sposób naruszony. Ma to swoje uzasadnienie biologiczne, chemiczne i mikrobiologiczne. Kiedy w końcu zobaczyliśmy samo serce, poczuliśmy ulgę. 

erce Chopina zachowane jest znakomicie. Od 1945 roku, kiedy widziano je po raz ostatni, wszystko mogło się z nim wydarzyć. Na szczęście nie wydarzyło się nic złego.

Przekazanie urny z sercem Fryderyka Chopina. (21st Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

PS: Opisuje Pan serce Chopina jako powiększone. Mówi się metaforycznie, że człowiek o wielkim sercu, to człowiek dobry. Czy z punktu widzenia medycyny to także dobry objaw? 

Ostatnie akordy Fryderyka Chopina Ostatnie akordy Fryderyka Chopina – Józef Męcina-KrzeszThe Fryderyk Chopin Institute

MW: Jako lekarz muszę powiedzieć, że wielkie serce, serce powiększone to objaw patologiczny typowy dla przewlekłych chorób płuc zwany sercem płucnym, cor pulmonale. Serce to jeden wielki mięsień. Takie zmiany patologiczne łatwo zrozumieć, jeśli uświadomimy sobie, w jaki sposób krew krąży w naszym organizmie. 

Krew pompowana przez lewą komorę uchodzi z serca przez aortę, by następnie dotrzeć do wszystkich organów i tkanek organizmu. Krew pompowana przez prawą komorę, kierowana jest do płuc. Jeśli płuca zajęte są przewlekłym procesem chorobowym, opór płucny rośnie.

Prawe serce musi więc wykonać większą pracę. Żeby efektywnie spowodować przepływ krwi w krążeniu płucnym, z konieczności zwiększa siłę wyrzutu, co z kolei powoduje przerost mięśniówki. W ten sposób dochodzi do tego, co w medycynie określa się mianem kardiomegalii, czyli do powiększenia serca. Takie jest właśnie serce Chopina.

Pocztówka z reprodukcją portretu Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia WydawniczaThe Fryderyk Chopin Institute

PS: Rozumiem, że oznacza to, że choroba płuc Chopina miała charakter przewlekły. 

Śmierć Chopina (1888), autor: Félix-Joseph BarriasThe Fryderyk Chopin Institute

MW: Tak, wieloletni. Potwierdzają to także opisy świadków i własne relacje kompozytora na temat objawów, które u siebie obserwował, a także na temat cierpienia, które było z tym związane. 

Portret Fryderyka Chopina (ok. 1844), autor: George Sand (Aurore Dudevant)The Fryderyk Chopin Institute

PS: Skoro już o tym mowa, co można powiedzieć o cierpieniu, którego doświadczał Chopin? Czy choroba ta była cały czas dolegliwa czy zaostrzała się tylko co jakiś czas?

Chopin Frederik Francois 1810-1849.LIFE Photo Collection

MW: Wiemy z relacji Chopina, George Sand i jego przyjaciół, że choroba postępowała właściwie cały czas. Jak to często bywa z chorobami przewlekłymi, pojawiały się szczególnie uciążliwe okresy zaostrzeń, które w miarę postępu choroby występowały coraz częściej.

Chopin Frederik Francois 1810-1849.LIFE Photo Collection

Cierpienie, jakie wiąże się z przewlekłą chorobą płuc, może być opisane właściwie tylko przez kogoś, kto doświadcza tego dramatycznego objawu, jakim jest niemożność zaczerpnięcia powietrza do płuc. Jest to objaw wielu różnych przewlekłych chorób układu oddechowego. Oprócz kaszlu i duszności, po pewnym czasie pojawiły się u Chopina także krwioplucia, które również z upływem czasu były coraz częstsze. 

Fragment popiersia Fryderyka Chopina na tle rodzinnego dworku w Żelazowej Woli. (21th Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

PS: W tym, o czym pan mówi, znajduję łączność z doświadczeniem, które stało się ostatnio wspólne dla całego globu. Mam na myśli przebieg choroby wywołanej przez koronawirusa. Istnieje też inna łączność między biografią Chopina, a naszymi czasami – dotarł on do Paryża w okresie epidemii cholery, nie mógł od razu rozpocząć swojej kariery, bo sale koncertowe zostały zamknięte. Natomiast gruźlica, którą wskazuje Pan jako najbardziej prawdopodobną z możliwych chorób Chopina, była wówczas znacznie powszechniejsza niż dzisiaj. 

Pocztówka z reprodukcją portretu Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa”The Fryderyk Chopin Institute

MW: Rozpoznanie gruźlicy u Chopina nie jest zaskakujące. Pamiętam, że   dawno uczono o tym w szkole. Nie jest to więc zaskoczenie, niemniej to, co zobaczyliśmy, jasno potwierdziło, że zasadniczą chorobą Fryderyka Chopina najprawdopodobniej była przewlekła gruźlica płuc. W pierwszej połowie XIX wieku gruźlica w Europie północnej była chorobą endemiczną, czyli chorobą pojawiającą się na określonym obszarze z wyraźnie zwiększoną częstością.

Dzieci i młodzież w tej części Europy były powszechnie zarażone prątkiem gruźlicy, którego odkrycia jako czynnika sprawczego choroby dokonał dopiero parędziesiąt lat później Robert Koch. Kliniczne rozpoznanie gruźlicy było jednak jasne – nazywało się ją suchotami. Do 90% populacji ludzi młodych do 18 roku życia chorowało na tę chorobę. Dramatycznie wysoki odsetek! Od 1/4 do 1/3 wszystkich zgonów powodowane było w tamtych czasach przez gruźlicę. W medycynie mówi się, że gruźlica jest chorobą nędzy.

Reprodukcja obrazu "Ostatnie akordy Fryderyka Chopina" (XX wiek), autor: Paulussen and Co.The Fryderyk Chopin Institute

Nie możemy o tym mówić w przypadku Fryderyka Chopina, ale przy tak olbrzymim zróżnicowaniu cywilizacyjnym, kulturowym, materialnym społeczeństwa, jakie miało wtedy miejsce, ryzyko pojawienia się ognisk infekcyjnych gruźlicy było niezwykle wysokie. Transmisja do osób zamożniejszych, wykształconych i dobrze odżywionych również była bardzo łatwa. 

Portret Emilii Chopin (1826/1827), autor: Autor nieznanyThe Fryderyk Chopin Institute

PS: Gruźlica jest chorobą zakaźną i możemy przypuszczać, że śmierci bliskich Chopinowi osób, jego przyjaciela Jasia Białobłockiego i młodszej siostry Emilii również spowodowane były tą chorobą. Być może właśnie wtedy Chopin się nią zaraził. 

Portret Fryderyka Chopina przy fortepianie (c. 1826), autor: Eliza RadziwiłłównaThe Fryderyk Chopin Institute

MW: Wydaje się, że objawy gruźlicy pojawiły się już u nastoletniego Fryderyka Chopina. Istnieje opis obrzęku szyi u szesnastoletniego Chopina, który można interpretować jako skrofulozę, czyli gruźlicze zapalenie węzłów chłonnych szyjnych typowe dla infekcji gruźliczej.

Epitafium z sercem Chopina w bazylice św. Krzyża w Warszawie (21th Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

PS: Wróćmy jeszcze do serca, które o chorobie Chopina może nam powiedzieć najwięcej. Wiemy, że było powiększone, wiemy też, że wygląda, jakby było pokryte szronem. 

Tablica upamiętniająca przechowywanie urny z sercem Fryderyka Chopina (21st Century), autor: Mariusz KoszutaMilanowskie Centrum Kultury

MW: Na powierzchni serca Chopina, na nasierdziu, wyraźnie widoczne są dwa charakterystyczne elementy morfologiczne. Pierwszy z nich to pokrycie całej powierzchni mięśnia sercowego meszkowatym srebrzystym nalotem włóknikowym, faktycznie przypominającym szron. Rozłożenie tego nalotu jest dość równomierne na powierzchni serca. Objaw ten można interpretować, jako wynik włóknikowego gruźliczego zapalenia osierdzia.

Na powierzchni serca Chopina widoczne są też trzy perłowo-białe guzki o kształcie kulistym obecne na ścianie lewej komory. Pasuje to do całości obrazu patologicznego, bo tak wyglądają gruźliczaki – twory morfologiczne, które mogą pojawiać się na powierzchni serca w przypadku infekcji gruźliczej, choć taki obraz jest rzadkością. 

Szukając w literaturze podobnych opisów, znalazłem amerykański artykuł z 1948 roku, gdzie pokazana jest podobna zmiana na powierzchni mięśnia sercowego osoby ciężko chorującej na gruźlicę.

Pocztówka przedstawiająca maskę pośmiertną Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa”The Fryderyk Chopin Institute

PS: Jeśli mówimy o zapaleniu mięśnia sercowego, to mówimy już o ostatnim etapie choroby Chopina i jego bezpośredniej przyczynie śmierci. Jak mogły wyglądać jego ostatnie chwile?

Colonade in Reinerz (XIX wiek), autor: Anstalt von Mercier & LoeillotThe Fryderyk Chopin Institute

MW: W czasach Chopina gruźlicy nie leczono, jedynie ją zaleczano, dając wątpliwą ulgę w dolegliwościach. Chopinowi kazano pić serwatkę z koziego mleka, stosowano też leczenie klimatyczne. Z tego m.in. wzięła się sława Davos w Szwajcarii tak wspaniale opisana przez Tomasza Manna w Czarodziejskiej Górze. Z tego brała się też popularność Dusznik-Zdroju, które odwiedził Chopin ze swoją rodziną, żeby oddychać czystym powietrzem. 

Portret Fryderyka Chopina Portret Fryderyka Chopina (XIX wiek), autor: Teofil KwiatkowskiThe Fryderyk Chopin Institute

Leczenia przyczynowego nie było, wobec czego choroba nieodwołalnie postępowała, pociągając za sobą narastające objawy i skutki zdrowotne. Wycieńczenie organizmu powodowało słabość, duszności, niewydolność fizyczną i łatwa zapadalność na najróżniejsze infekcje – objawy te znamy z opisów dotyczących życia Chopina. 

Objawem stałym był uciążliwy, męczący kaszel. Chopin miał także dolegliwości brzuszne, co może być związane z infekcją gruźliczą jelit, która wcale nie jest rzadkością. Serce Chopina pokazało nam obraz będący efektem przewlekłej postępującej gruźlicy płuc prowadzącej do powiększenia mięśnia sercowego. W pewnym momencie nastąpiło powikłanie zasadniczego procesu chorobowego ze strony układu sercowo-naczyniowego w postaci narastającego gwałtownie gruźliczego zapalenia osierdzia. 

Ostatnie chwile Fryderyka Chopina Ostatnie chwile Fryderyka Chopina (XIX wiek), autor: Teofil KwiatkowskiThe Fryderyk Chopin Institute

Istnieją romantyczne opisy ostatnich chwil Chopina. Podobno cały Paryż uważał za stosowne w ostatnich dniach życia Chopina przyjechać do niego i zobaczyć go na łożu śmierci. Zapewne tak było, bo taki był wtedy obyczaj, ale możemy się domyślać, że ostatni okres życia Chopina mógł przebiegać pod bardzo silnym naciskiem dramatycznych objawów zdrowotnych w postaci niewydolności krążeniowo-oddechowej, gwałtownie narastającej i w efekcie prowadzącej do zgonu. 

Chopin Frederik Francois 1810-1849.LIFE Photo Collection

PS: W Pana badaniach natknąłem się na interesujący opis dłoni Chopina. Na ogół patrzymy na odlew jego dłoni, szukając w niej tajemnicy jego pianistyki. Okazuje się, że dla lekarza także stanowi ona źródło interesujących informacji. 

Pocztówka przedstawiająca odlew dłoni Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: Instytut Fryderyka Chopina, Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa”The Fryderyk Chopin Institute

MW: Wiąże się to z hipotezą, że chorobą gnębiącą Chopina, być może nie była gruźlica, tylko łagodnie przebiegająca mukowiscydoza. Duszności i odkrztuszanie plwociny są objawem na tyle niespecyficznym, że pojawiają się w rozmaitych chorobach dróg oddechowych. Mukowiscydoza jest taką chorobą. Różni się od gruźlicy tym, że nie jest chorobą zakaźną, tylko chorobą genetyczną.

Skoro siostra Chopina Emilia zmarła na podobną chorobę, można byłoby doszukiwać się rodzinnych, dziedzicznych korzeni choroby. Argumentów za tą hipotezą było więcej. Po pierwsze, Chopin cierpiał na dolegliwości brzuszne, po drugie, Chopin nigdy nie spłodził dzieci mimo zapewne licznych romansów i długoletniego pożycia z George Sand. Oczywiście nie oznacza to, że był niepłodny, ale zwiększa to prawdopodobieństwo tej alternatywnej hipotezy.

Odlew lewej dłoni Fryderyka Chopina – Tadeusz ŁopieńskiThe Fryderyk Chopin Institute

Jednym z objawów zaawansowanej mukowiscydozy jest pojawienie się tzw. palców pałeczkowatych. Jest to charakterystyczna zmiana morfologiczna końcówek palców i płytki paznokciowej będąca efektem niedotlenienia dystalnych części ciała, czyli w tym przypadku paliczków. Patrząc na piękny zarys smukłej ręki Fryderyka Chopina, żadnych takich elementów tam dopatrzeć się nie można, a palce pałeczkowate są objawem bardzo charakterystycznym i nie można go pomylić z niczym innym.

Portret Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: NieznanyThe Fryderyk Chopin Institute

PS: Ostatnie pytanie zadaję lekarzowi, ale także wrażliwemu człowiekowi i melomanowi. Jak pan sądzi czy choroba Chopina miała wpływ na charakter jego twórczości? 

Chopin Frederik Francois 1810-1849.LIFE Photo Collection

MW: Problem cierpienia fizycznego jako siły napędowej twórczości artystycznej był wielokrotnie opisywany. Nawet jeśli ograniczymy się do samych kompozytorów, paleta przykładów będzie szeroka – najbardziej dobitnym jest pewnie Ludwig van Beethoven cierpiący bardzo poważnie z powodu licznych dolegliwości zdrowotnych. Ale lista jest długa, żeby wspomnieć choćby Schuberta, Schumanna, Smetanę, Czajkowskiego, Mahlera… 

Jak dalece cierpienie i choroba wpłynęły na twórczość Chopina? Oczywiście nie mamy grupy kontrolnej, wobec czego nie możemy tego zbadać ani zmierzyć, ale możemy się domyślać, że przebieg choroby, która powoduje tak dramatyczne skutki i taki poziom cierpienia narastający w życiu u kogoś tak wrażliwego jak jeden z najwspanialszych kompozytorów, jacy kiedykolwiek pojawili się na świecie, musiał powodować skutki. 

Pocztówka przedstawiająca nagrobek Fryderyka Chopina (XX wiek), autor: NieznanyThe Fryderyk Chopin Institute

Preludia napisane w trakcie podróży na Majorkę, która miała być dla Chopina odskocznią i oddechem w problemach zdrowotnych, a ostatecznie bardzo negatywnie wpłynęła na kondycję zdrowotną kompozytora – w tej muzyce słychać tę rozpacz, ten dramat, tę rezygnację, ale i nadzieję. Paleta uczuć zawartych w Preludiach, ale i w innych utworach Chopina, jest niezwykła.

Oczywiście takie cierpienie i taka choroba musiały się odbić na tym, co Chopin przekazał nam wszystkim. Muzyka była najlepszym sposobem przekazu, jaki był mu dostępny, chociaż, jak dobrze wiemy, pisał także znakomicie.

Twórcy wszystkich multimediów
Pokazane artykuły w niektórych przypadkach mogły zostać przygotowane przez firmy niezależne, dlatego nie zawsze będą zgodne z poglądami wymienionych poniżej instytucji, które dostarczyły te materiały.
Odkryj więcej
Powiązany motyw
Poczuj Polskę
Odkryj kraj w samym sercu Europy
Zobacz temat

Interesuje Cię temat Visual arts?

Otrzymuj aktualności w spersonalizowanym newsletterze Culture Weekly

Wszystko gotowe

W tym tygodniu otrzymasz swój pierwszy newsletter Culture Weekly.

Strona główna
Odkrywaj
Zagraj
W pobliżu
Ulubione